sobota, 25 maja 2013







    włóczyła się polem rzepaku
    widziała jak na horyzoncie
    wysysa robaka z jabłka
    a jazgrza Williamsa
    drążąc w jej jaźni kręte koleiny
    zaprotokołowała:
    ADAM na horyzoncie
    rzuca dziurawym JABŁKIEM
    w pustą przestrzeń a potem
    z nabożnym uczuciem
    z zębów wydłubuje
    święte plewy
    z nabożnym uczuciem
    naciera nimi krocze, pachy, wciera we włosy

    zauważyła również przypadkiem, mimochodem,
    że dotykał żeber.