poniedziałek, 17 listopada 2008

Nie przepadam za początkami i końcami. Wolę jakieś w pół drogi, jakieś pomiędzy. Dajmy na to, kiedy zaczyna się utwór muzyczny, to najczęściej dopiero się rozkręca, żeby najsmaczniej zabrzmieć gdzieś w środku, a koniec to już beznadzieja - po prostu bezczelny szlus. Początki i końcówki rogalików z nadzieniem nie są tak smaczne jak ich środki, czarne końcówki bananów wyrzucamy, bo są twarde i gorzkie i wmawiano nam, że rakotwórcze. Jedyne co może nas spotkać ciekawego w kontakcie z drugą osobą wydarza się, rzecz jasna, między "dzień dobry" a "do widzenia". Jak większość rzeczy kieruję się więc do środka, post początkowy udostępniając anonimowym przedstawicielom naszego dziwnego gatunku. Najbardziej polubiłem aktorkę grą swą opiewającą piękno naszych najwyższych gór, czyli "aktorkę tatralną". No i te "rzyczy ręcznie robione".Czas się pośmiać troszkę cudzym kosztem, choć przyznam, że niektóre fragmenty bardziej przerażają, niż śmieszą.


"Mam 20 lat, mowi sie do mnie Nika albo Tygrysek, no i jestem studentka... pedagogiki niestety. Juz dwa razy nie dostalam sie na psychologie. No i trudno :/ Stan cywilny: panna. Znak zodiaku: waga. Cos jeszcze? Nezczyzni w moim zyciu to interesujacy i dlugi rozdzial mam nadzieje ze niedlugo sie zakonczy szczesliwie.No i jestem aktorka tatralna. Tyle chyba wystarczy na poczatek? Od nastepnego razu bede pisac wiecej. Buzka"
(http://miejsceniki.blox.pl/html)


"Bo chciałam być kimś a nie potrafiłam tego dokonać

Bo czułam się zerem.

Bo sobie ubzdurałam i uwierzyłam.

Bo to trwa już trzy lata.

rozdwojenie, rozdarcie.

a więc autodestrukcja do końca"
(http://an.blox.pl/html)


"Mam na imię Sylwia. Z natury jestem estetką, uwielbiam rzyczy ręcznie robione. Cenię pomysłowość i kreatywność u innych ludzi. Sama próbuję coś "czarować": haftuję (haft xxx) i kartkuję (nieśmiale). Zachęcam i zapraszam do oglądania i czytania mojego bloga. :)))"
(http://xxxinspiracjexxx.blox.pl/html)


"Wszystko ma swój początek, a jak to w życiu bywa ma również i koniec...

Na początku było Słowo
A Słowo było w Bogu
I Bogiem było Słowo...

Po długich bojach spędzonych w dziale "ustawienia" również i ja rozpoczynam pisanie bloga...
Już na początku pragnę podziękować tym, którzy tego bloga odwiedzą."
(http://tazii.blog.onet.pl/)

"Dodao sie to qrna,czy niet??? a jeśli tiak tio wszystkich informuje, że ten bloguś należy do Malfiny i Gosiaczka z Yelonek:]"
(http://ziomalki-yelonky.blogi.pl/)


"Witam na wspólnym blogu Pana i suki.
Witam wszystkich, którzy odwiedzają naszego bloga!

Założyliśmy go po to by dzielić się z Wami naszymi myślami, przeżyciami itp.

Założenie bloga był to mój pomysł, ale Pan go zaakceptował i podzielił mój entuzjazm.

Razem wymyśliliśmy nazwę strony i razem będziemy tutaj pisać o uległości, uczuciach, dominacji, posłuszeństwie i wychowaniu dobrej suni.

MY - uległa suka i Pan.

Uległość jest tym co lubimy oboje najbardziej... On lubi w tym to, że jestem posłuszna każdemu Jego słowu, ja to, że mogę Mu służyć, być naczyniem na Jego spermę i dawać mu to czego sobie życzy. Bywam nieposłuszna i próbuję się stawiać, ale On doskonale potrafi mnie ukrócić i doprowadzić do pionu.

Jest kimś bez kogo już teraz nie umiem funkcjonować..."
(http://naszswiatfantazji.blog.onet.pl/)


"Hej kochani!!!Jestem Ania i mam 13 lat.Niedługo skończę podstawówki pójdę do nowej szkoły(NARESZCIE)!!! JESTEM OGROMNĄ FANKĄ US5 ORAZ AVRIL LAVIGNE :):)
Bardzo lubię chodzić do kina....... w szczególności z kimś kto mnie tam po pierwsze sam zaprosi...po drugie zapłaci za bilety i najlepiej żeby była to osoba płci przeciwnej(...)
MARZENIA.......kocham marzyć......a kto tego nie kocha ???"
(http://anulka-sweet-dreams.blog.onet.pl/)


"Cześć teraz właśnie załorzyłem tego bloga i myśle rze jest tu o wiele trudniej nirz w tenbicie ale powoli trzeba czegoś sprubować papa"
(http://ziomek-10.blogi.pl/)

"Zdycham"
(http://zimna-suka.blog.pl/)

5 komentarzy:

  1. początki są straszliwe. bo klawiatura jakaś nieoswojona, panel bloga to jeszcze nie jest to dobre stworzenie, które dzielnie przyjmie wszystkie nasze wypociny na klatę itede. i się nie jest u siebie. ale ja właściwie też lubię początki, te obwąchiwania, krążenia dookoła, takie rzeczy. No. Też pamiętam rakotwórcze końcówki bananów, ale zdaje się, że w czasach naszego zimnowojennego dzieciństwa wszystko było atomowe i mordercze- banany, guma turbo, takie rzeczy. I to wszystko wróci, wyrosną nam nowotworowe kończyny, takie z nas pokolenie ;)
    Bredzę, jasne. A ty nie chcesz się prawidłowo zalinkować na moim blogu. nie wiem co to za znak, pewnie też jesteś rakotwórczy.

    strasznie trudno się pod tym komentarzem podpisać. udało się...?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jestem przewrażliwiona ale proszę o usunięcie adresu mojego bloga i cytatu z tejże notki. Wpis powstał 4 lata temu, od tego czasu został zmieniony, wyśmiana tu literówka również już dawno została usunięta. A poza tym zaznaczyłam wyraźnie, że nie zgadzam się na kopiowanie treści zawartych na moim blogu bez uprzedniego zapytania o zgodę. Z góry dziękuję.
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  3. Notka ta posłużyła początkowi mojego bloga, jako przykład początku bloga
    innego (w tym wypadku Pani bloga). Niestety nie mogę i nie chcę usunąć Pani
    notki z mojego bloga (a umieszczanie cytatów jest jak najbardziej, gwoli
    ścisłości, legalne), jednakże Pani może przecież usunąć ową notkę, co
    jednocześnie unicestwi adres do niej:) Może Pani nawet skasować całego
    swojego bloga:)

    Pozdrawiam.

    Grzegorz Janoszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!Znamy się z reala.Pozdroserdecznie i antyśniegowo z zawalonego srebrnym puchem P-nia.Mniszka Brudnica.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak scislej to nie koncowki banananow byly rakotworcze - tylko zawarte w nich jajka zoltki bananowki - nadrzewwnej zmiji zyjacej na bananowcach.Trudno mi powiedziec ale Ty chyba nie chodziles do SAMu po szneki, a guma turbo byla nie do PRZEBICIA ;) www.turbokent.gsi.pl KNOPOL :)

    OdpowiedzUsuń