niedziela, 15 lutego 2009

masło w pałacu

Choć temat odrobinę trąci myszką, myślę, że warto go odświeżyć, chociażby z tego powodu, że nagrań Pałacu Wujka Leszka w sieci po prostu nie ma. Dla niezorientowanych: Dorota Masłowska może i głosu nie ma, natomiast zapał muzyczny i talent tekściarski - jak najbardziej, dawała więc upust swojej muzykalności, a to śpiewając na koncertach z Cool Kids Of Death, a to angażując się (no, może to za dużo powiedziane) we własne projekty muzyczne. Pierwszy z nich - Wściekłość i Wrzask nigdy nie ujrzał światła dziennego. Masło tłumaczy: „Wściekłość i Wrzask” to (...) właściwie sama nazwa zespołu, bo zespół istniał 2 lata temu w dość kontrowersyjny sposób, to znaczy na zasadzie mówienia o nim. To było bardzo fajne, jak w dzieciństwie albo jakimś RPG, bo godzinami ustalaliśmy, jaką muzykę mamy grać i jak podbić świat." Kolejny był właśnie Pałac Wujka Leszka, w ramach którego pani Dorota "wyładowywała swoje artystyczne frustracje kobiety spędzającej wakacje w Warszawie, z dzieckiem u cycka". Potem powstali Fałszerze Recept (sic!), których nagrań jak dotąd nie dane mi było usłyszeć, bardzo możliwe, że po prostu nigdy niczego nie nagrali. Ale wracając do meritum, czyli do Pałacu - dwa utwory "najsłynniejszego" z muzycznych projektów Masowskiej znalazły się na płycie "Radio Lampa. Program Trzeci" dodanej do magazynu "Lampa" (http://muzyka.onet.pl/lampa/1303305,2002,artykul.html). Teraz to już utwory niemalże legendarne, a możliwość nabycia tamtej "Lampy" graniczy z cudem. Innych utworów P.W.L., chłopcy i dziewczęta, raczej nie uświadczycie, cieszcie się więc tym co, macie. A macie:


Pałac Wujka Leszka - Fryzjerka

Pałac Wujka Leszka - Wakacje


Teksty powyższych utworków są nie do przecenienia:) Enjoy.
Cytaty pochodzą z książki - zbioru wywiadów "Głośniej! Rozmowy z pisarkami" Agnieszki Drotkiewicz i Anny Dziewit.

3 komentarze:

  1. :) Trafia. Zwłaszcza że sama sobie jestem znudzonym mlaskaniem dzieckiem, które odgryza swój prywatny sutek. I wkurwia mnie to słońce, bo go nie ma, gdy tak bardzo brakuje mi ciepła. Przepaliło się, czy jak? A tyle na te promienie idzie makaronu...

    Dzięki za wywołanie ducha;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swoją drogą - 15. (dzień) lutEGO. Masz wszędzie błędy w datach:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Da rade te numery "Lampy" kupić. Na serpent.pl
    http://wsm.serpent.pl/sklep/albumik.php,alb_id,962,12-%2821%29-grudzien-2005--%2B-CD-Radio-Lampa---Program-Trzeci-,

    Sporadycznie tez zalegaja w wiekszych Empikach, jesli dawno nie sprzatali polki z napisem "Czasopisma literackie" ;)

    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń