niedziela, 25 września 2011

fiaska niedzielne/koniec lata


Wypalona petem dziura w - mam wrażenie - modnej, modrakowej dziewczęcej sukience.
Stłuczone ucho wielkiego, rustykalnego dzbana.
Tradycyjne, coroczne zgubienie w lesie okularów przeciwsłonecznych
i ich, mimo usilnych starań, również tradycyjne, nieodnalezienie.
Nieodnalezienie metafizyczne - Matki Gąskiej Gałązki - drewnianej patronki strzegącej podmiejskiego lasu, choć przecież jej akurat, zdaje się nie da zgubić - dziesiątki lat rośnie i tkwi w tym samym miejscu, śledząc, łypiąc ślepiami znad gęsiego dzioba.
Po potknięciu i jego prostych jak odbytnica konsekwencjach, z pozycji horyzontalnej, kątem oka spostrzeżenie leżącej gdzieś w paprociach, składanej teleskopowo, pompki rowerowej próbującej się dobrać do resztki Budweisera. Ładna, poręczna pompka, nie powiem, ale utraty ulubionych mrokularów nie zrekompensuje. Pierdolnięty Wielki Gadżeciarzu, słyszysz!? Uroczyście oświadczam, że wbiję Ci ją w oko, wiesz które, i wypompuję hektolitry łakoci, Bastard! Kumasz?
Basta. W dżungli symboli obserwowanie spode łba złodziei kierunkowskazów. Miliony życiek sponsorowanych przez mimikrę.
Dziękujęprzepraszamgratulujęwybaczamobiecujęzapraszamdziękujęgratuluję - po lewej stronie mantruje telewizor spuchnięty od emocji kampanii wyborczej.
Nie będę na wyborach. Zaśpię, przyśni mi się
podobieństwo wsiąkania kropli deszczu w glebę
do kopulacji,
i wypływania kropli z kranu
do porodu.
Obudziłaś mnie szeptem:
chciałabym mieć tak wielką łechtaczkę, żebyś mógł po niej skakać.


3 komentarze:

  1. A nie było już tego? Znaczy - znam to. Chyba?
    Czy mam tylko jakieś ogromne, straszliwe deja vu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Natalka, znasz to na bank i nawet ja pamiętam,że to znasz. I Marek to zna. I jeszcze kilka osób pewnie. Stare toż to!:) Ale na blogu nie było. A że wybory na dniach, a ja się nawet ponad stan w nie zaangażowałem, to wkleiłżem. No!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jednak, zrzucam na karb jednej z dziur w mózgu tę repetę, choć zmienioną kilka dni temu niewielce choć merytorycznie znacznie. Tak czy siak - fakt! Było mniej więcej rok temu, no trochę ponad. Trochę inne, ale bardzo lubie ten tekst, więc bijąc się w piersi i zwracając honor, przyznaję - TAK, BYŁO! (http://yanoshka.blogspot.com/2010/06/fiaska-niedzielne.html)

    OdpowiedzUsuń